NIEDZIELA, 17.03.2024 r.
Gorzów- Strażacka - 8:00 – Msza św. z nauką rekolekcyjną
Ciecierzyce - 9:30 – Msza św. z nauką rekolekcyjną
Os. Poznańskie -11:00 – Msza św. z nauką rekolekcyjną
Gorzów- Strażacka -12:30 – Msza św. z nauką rekolekcyjną
Gorzów- Strażacka -13:30 – Nauka dla młodzieży przed bierzmowaniem z klas VII i VIII
PONIEDZIAŁEK, 18.03.2024 r.
SP Ciecierzyce kl. I-IV - 8:50 – Rozpocz. rekolekcji, Msza św. z nauką rekol. (k-ł)
SP Ciecierzyce kl. V-VIII - 9:40 – Rozpocz. rekolekcji, Msza św. z nauką rekol. (k-ł)
Gorzów- Strażacka -11:00 – Msza św. z nauką rekolekcyjną
Ciecierzyce -16:30 – Msza św. z nauką rekolekcyjną
Os. Poznańskie -17:30 – Msza św. z nauką rekolekcyjną
Gorzów- Strażacka -18:30 – Msza św. z nauką rekolekcyjną
WTOREK, 19.03.2024 r.
SP Ciecierzyce kl. I-IV - 8:50 – Msza św. z nauką rekolekcyjną (kościół)
SP Ciecierzyce kl. V-VIII - 9:40 – Msza św. z nauką rekolekcyjną (kościół)
Gorzów- Strażacka -11:00 – Msza św. z nauką rekolekcyjną
Ciecierzyce -16:30 – Msza św. z nauką rekolekcyjną
Os. Poznańskie -17:30 – Msza św. z nauką rekolekcyjną
Gorzów- Strażacka -18:30 – Msza św. z nauką rekolekcyjną
ŚRODA, 20.03.2024 r.
SP Ciecierzyce kl. IV-VIII - 9:00 – Spowiedź św. dla dzieci (kościół)
SP Ciecierzyce kl. I-VIII - 9:30 – Msza św. z nauką rekolekcyjną (kościół)
– na zakończenie rekolekcji szkolnych
Gorzów- Strażacka -10:30 – Spowiedź św.
-11:00 – Msza św. z nauką rekolekcyjną
Ciecierzyce -16:00 – Spowiedź św.
-16:30 – Msza św. z nauką rekolekcyjną
Os. Poznańskie -17:00 – Spowiedź św.
-17:30 – Msza św. z nauką rekolekcyjną
Gorzów- Strażacka -18:00 – Spowiedź św.
-18:30 – Msza św. z nauką rekolekcyjną
https://nowenna2120.pl/download/nowenna2120_zaproszenie.mp4
Ulegają zmianie dyżury spowiednicze w katedrze gorzowskiej.
W miejsce dotychczasowego całodziennego dyżuru w czwartek kapłani dekanatów gorzowskich będą służyli sakramentem pokuty i pojednania od poniedziałku do piątku, w godzinach od 15:00 do 16:30. Przypominamy również, że w środy i piątki od 16:30 do 18:00 jest do naszej dyspozycji w konfesjonale ksiądz penitencjarz a kapłani katedralni służą również sakramentem spowiedzi pół godziny przed Mszami w ciągu tygodnia, które są o godz. 7:00, 8:00 i 18:00 a w niedziele podczas sprawowanych Eucharystii.
Bóg prowadzi nas przez pustynię ku wolności
Drodzy bracia i siostry!
Kiedy nasz Bóg się objawia, obwieszcza wolność: „Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli” (Wj 20, 2). Tak rozpoczyna się Dekalog dany Mojżeszowi na górze Synaj. Lud dobrze wie, o jakim wyjściu mówi Bóg: doświadczenie niewolnictwa jest wciąż odciśnięte w jego ciele. Otrzymuje dziesięć słów na pustyni jako drogę wolności. Nazywamy je „przykazaniami”, podkreślając siłę miłości, z jaką Bóg wychowuje swój lud. Jest to rzeczywiście mocne wezwanie do wolności. Nie wyczerpuje się ono w jednym wydarzeniu, ponieważ dojrzewa podczas wędrówki. Tak jak Izrael na pustyni wciąż ma wewnątrz siebie Egipt – istotnie często żałuje przeszłości i szemrze przeciwko Niebiosom i Mojżeszowi – tak i dziś Lud Boży nosi w sobie przytłaczające więzy, które musi porzucić. Zdajemy sobie z tego sprawę, gdy brakuje nam nadziei i wędrujemy przez życie jak przez pustkowie, bez ziemi obiecanej, do której moglibyśmy wspólnie dążyć. Wielki Post jest czasem łaski, w którym pustynia ponownie staje się – jak zapowiada prorok Ozeasz – miejscem pierwszej miłości (por. Oz 2, 16-17). Bóg wychowuje swój lud, aby wyszedł ze swoich zniewoleń i doświadczył przejścia ze śmierci do życia. Jak oblubieniec, ponownie przyciąga nas do siebie i szepcze do naszych serc słowa miłości.
Wyjście z niewoli ku wolności nie jest wędrówką abstrakcyjną. Aby nasz Wielki Post był również konkretny, pierwszym krokiem jest pragnienie widzenia rzeczywistości. Kiedy w krzewie gorejącym Pan przyciągnął Mojżesza i przemówił do niego, natychmiast objawił się jako Bóg, który widzi, a przede wszystkim słyszy: „Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemięzców, znam więc jego uciemiężenie. Zstąpiłem, aby go wyrwać z ręki Egiptu i wyprowadzić z tej ziemi do ziemi żyznej i przestronnej, do ziemi, która opływa w mleko i miód” (Wj 3, 7-8). Również dzisiaj, wołanie jakże wielu uciskanych braci i sióstr dociera do nieba. Zadajmy sobie pytanie: czy dociera również do nas? Czy nami wstrząsa? Czy nas porusza? Wiele czynników oddala nas od siebie, zaprzeczając braterstwu, które w sposób naturalny nas łączy.
Podczas mojej podróży na Lampedusę, globalizacji obojętności przeciwstawiłem dwa pytania, które stają się coraz bardziej aktualne: „Gdzie jesteś?” (Rdz 3, 9) i „Gdzie jest brat twój?” (Rdz 4, 9). Wielkopostna wędrówka będzie konkretna, jeśli słuchając tych pytań ponownie, wyznamy, że wciąż jesteśmy pod panowaniem faraona. Jest to panowanie, które czyni nas wyczerpanymi i niewrażliwymi. Jest to model rozwoju, który nas dzieli i kradnie nam przyszłość. Są nim zanieczyszczone: ziemia, powietrze i woda, ale również dusze. Bo chociaż wraz z chrztem rozpoczęło się nasze wyzwolenie, pozostaje w nas niewytłumaczalna tęsknota za niewolnictwem. Jest to jakby przyciąganie do bezpieczeństwa rzeczy już widzianych, ze szkodą dla wolności.
Chciałbym zwrócić waszą uwagę na pewien szczegół w historii wyjścia z Egiptu, o niemałym znaczeniu: to Bóg widzi, wzrusza się i wyzwala, a Izrael o to nie prosi. Faraon gasi bowiem nawet marzenia, kradnie niebo, sprawia, że świat, w którym deptana jest godność i negowane są autentyczne więzi, wydaje się niemożliwy do zmiany. Udaje mu się przywiązać do siebie. Zadajmy sobie pytanie: czy pragnę nowego świata? Czy jestem gotów porzucić kompromisy ze starym? Świadectwo wielu braci biskupów i dużej liczby osób działających na rzecz pokoju i sprawiedliwości przekonuje mnie coraz bardziej, że tym, co należy potępić, jest deficyt nadziei. Mamy do czynienia z przeszkodą dla marzeń, niemym krzykiem, który sięga nieba i porusza serce Boga. Przypomina to ową tęsknotę za niewolą, która paraliżuje Izraela na pustyni, uniemożliwiając mu kroczenie naprzód. Exodus można przerwać: nie można by inaczej wyjaśnić, dlaczego ludzkość, która chociaż osiągnęła próg powszechnego braterstwa i poziom rozwoju naukowego, technicznego, kulturowego i prawnego, zdolny do zapewnienia wszystkim godności, błądzi po omacku w mrokach nierówności i konfliktów.
Bóg się nami nie zmęczył. Przyjmijmy Wielki Post jako okres mocny duchowo, w którym Jego Słowo jest ponownie skierowane do nas: „Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli” (Wj 20, 2). Jest to czas nawrócenia, czas wolności. Sam Jezus, jak przypominamy co roku w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu, został wyprowadzony przez Ducha na pustynię, aby zostać wypróbowanym w wolności. Przez czterdzieści dni będzie On przed nami i wraz z nami: jest Synem wcielonym. W przeciwieństwie do faraona, Bóg nie chce poddanych, lecz synów. Pustynia jest przestrzenią, w której nasza wolność może dojrzeć w osobistej decyzji, by nie popaść na nowo w niewolę. W okresie Wielkiego Postu znajdujemy nowe kryteria osądu i wspólnotę, z którą możemy wyruszyć w drogę, jakiej nigdy wcześniej nie przebyliśmy.
Oznacza to walkę: Księga Wyjścia i pokusy Jezusa na pustyni mówią nam o tym wyraźnie. Głosowi Boga, który mówi: „Tyś jest mój Syn umiłowany” (Mk 1, 11), i „Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie!” (Wj 20, 3), przeciwstawiają się kłamstwa nieprzyjaciela. Od faraona trzeba bardziej bać się bożków: możemy je uważać za jego głos w nas. Móc wszystko, być szanowanym przez wszystkich, mieć przewagę nad wszystkimi: każdy człowiek odczuwa uwodzenie tego kłamstwa w sobie. To stara droga. Możemy w ten sposób przywiązać się do pieniędzy, do pewnych projektów, idei, celów, do naszej pozycji, do tradycji, a nawet do pewnych osób. Zamiast nas poruszyć, sparaliżują nas. Zamiast sprawić, byśmy się spotkali, będą nam siebie przeciwstawiać. Istnieje jednak nowa ludzkość, lud maluczkich i pokornych, którzy nie ulegli urokowi kłamstwa. Podczas gdy bożki czynią niemymi, ślepymi, głuchymi i nieruchomymi tych, którzy im służą (por. Ps 114, 4), ubodzy w duchu są natychmiast otwarci i gotowi: są milczącą siłą dobra, która uzdrawia i podtrzymuje świat.
Jest to okres działania, a w okresie Wielkiego Postu działanie to także zatrzymanie się. Zatrzymanie się na modlitwie, aby przyjąć Słowo Boże i zatrzymać się jak Samarytanin, w obecności zranionego brata. Miłość Boga i bliźniego jest tą samą miłością. Nie mieć innych bogów to zatrzymać się w obecności Boga, przy ciele bliźniego. Dlatego modlitwa, jałmużna i post nie są trzema niezależnymi zadaniami, ale jednym ruchem otwartości, ogołocenia: precz z bożkami, które nas obciążają, precz z przywiązaniami, które nas więżą. Wówczas obumierające i odizolowane serce przebudzi się. Trzeba zatem zwolnić i zatrzymać się. Kontemplacyjny wymiar życia, który Wielki Post pozwoli nam odkryć na nowo, zmobilizuje nowe siły. W obecności Boga stajemy się siostrami i braćmi, odczuwamy innych z nową intensywnością: zamiast zagrożeń i nieprzyjaciół odnajdujemy towarzyszki i towarzyszy podróży. To właśnie jest marzeniem Boga, ziemia obiecana, do której zmierzamy, kiedy wychodzimy z niewoli.
Synodalna forma Kościoła, którą w tych latach odkrywamy na nowo i pielęgnujemy, sugeruje, aby Wielki Post był również okresem decyzji wspólnotowych, małych i dużych wyborów wbrew dominującemu nurtowi, zdolnych do zmiany codziennego życia ludzi i życia dzielnicy: nawyków zakupowych, troski o stworzenie, włączenia tych, których się nie dostrzega, lub pogardzanych. Zachęcam każdą wspólnotę chrześcijańską: do zaoferowania swoim wiernym chwil, w których będą mogli przemyśleć styl życia, oraz do spokojnego zastanowienia się, żeby zweryfikować swoją obecność na danym terenie i swój wkład w uczynienie go lepszym. Biada, gdyby chrześcijańska pokuta była podobna do tej, która zasmuciła Jezusa. Mówi On także do nas: „Nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą” (Mt 6, 16). Niech raczej na twarzach widoczna będzie radość, poczujmy woń wolności, uwolnijmy tę miłość, która wszystko czyni nowym, poczynając od najmniejszych i najbliższych rzeczy. Może się to wydarzyć w każdej wspólnocie chrześcijańskiej.
Na ile ten Wielki Post będzie okresem nawrócenia, na tyle zagubiona ludzkość odczuje wstrząs kreatywności: błysk nowej nadziei. Chciałbym wam powiedzieć, podobnie jak młodym, których spotkałem w Lizbonie minionego lata: „Szukajcie i podejmujcie ryzyko. W tym momencie dziejów wyzwania są ogromne, zawodzenia bolesne, przeżywamy trzecią wojnę światową „w kawałkach”, ale podejmijmy ryzyko myślenia, że nie jesteśmy w agonii, lecz w chwili narodzin; nie u kresu, lecz na początku wielkiego spektaklu. Potrzeba odwagi, by tak pomyśleć.” ( Przemówienie do studentów Portugalskiego Uniwersytetu Katolickiego, 3 sierpnia 2023 r.). Jest to odwaga nawrócenia, wyjścia z niewoli. Wiara i miłość trzymają za rękę to dziecię- nadzieję. Uczą je chodzić, a jednocześnie ono ciągnie je do przodu [1].
Błogosławię was wszystkich i waszą wielkopostną wędrówkę.
W Rzymie, u św. Jana na Lateranie, dnia 3 grudnia 2023 r., w Pierwszą Niedzielę Adwentu.
FRANCISZEK
_________________________________________________
[1] Por. CH. PÉGUY, Przedsionek tajemnicy drugiej cnoty, przeł. Leon Zaręba, Kraków 2007, s. 40-43.
Zapisy na oazy wakacyjne rozpoczną się 1.02.2024r.
1. Wiek
Ze względu na przewidziany program formacyjny, poszczególne stopnie oaz stawiają wymagania co do wieku uczestników:
- Na Oazę Dzieci Bożych (ODB) mogą jechać osoby po III klasie szkoły podstawowej (10 lat);
- Oaza Nowej Drogi (OND) jest skierowana do młodzieży po VI klasie szkoły podstawowej;
- Oaza 0 stopienia ONŻ przeznaczona jest dla osób, które jadą po raz pierwszy na rekolekcje młodzieżowe i mają 14-15 lat;
- Oaza Nowego Życia (I stopnia ONŻ – tzw. „młodzieżowa") przeznaczona jest dla osób od 15 roku życia;
- Oaza Lektorska skierowana jest do ministrantów po VI klasie SP.
2. Przygotowanie
Osoby wyjeżdżające na rekolekcje powinny być dobrze przygotowane i poinformowane
o ich charakterze. Oaza to przede wszystkim rekolekcje, a nie kolonia czy obóz. Ma ona charakter religijny, a jej celem jest duchowa odnowa.
Przygotowanie do rekolekcji powinno obejmować cykl spotkań w małej grupie zgodnie
z propozycjami formacyjnymi Ruchu Światło-Życie (materiały formacyjne do nabycia
w Centrum Światło-Życie w Zielonej Górze przy ul. Obywatelskiej 1). Przed wyjazdem uczestników z parafii warto zrobić spotkanie z rodzicami wyjaśniające sens i cel oazy.
3. Terminy
W tym roku rekolekcje oazowe odbędą się w podanych poniżej ośrodkach i turnusach:
Turnus I
1. Oaza Dzieci Bożych IIº – Łagów – 04.07-14.07.2024r. /1200 zł/ - ks. Paweł Mikołajczak
2. Oaza Nowego Życia I° - Masłońskie k. Częstochowy - 28.06-14.07.2024r. /1700 zł/ - ks. Paweł Grzesiak
3. Oaza Nowego Życia II° - Ochotnica Górna – 28.06-14.07.2024r. /1700 zł/ - ks. Tomasz Dragańczuk
4. Oaza Nowego Życia III° - Gorzów Wielkopolski – 28.06-14.07.2024r. /1700 zł/ - bp Adrian Put
Turnus II
1. Oaza Nowej Drogi III° - Lubieszewo k. Drawska Pomorskiego – 16.07-01.08.2024r. /1700 zł/ - ks. Łukasz Żołubak
2. Oaza Nowego Życia I° - Wojnicz k. Tarnowa – 16.07-01.08.2024r. /1700 zł/ - ks. Damian Swiniarek
3. Oaza Nowego Życia II° - Ochotnica Górna – 16.07-01.08.2024r. /1700 zł/ - ks. Andrzej Pytlik
4. Oaza Lektorska– Łagów – 24.07-31.07.2024r. /900 zł/ - ks. Bartosz Warwarko
Turnus III
1. Oaza Dzieci Bożych IIIº – Łagów – 12.08-22.08.2024r. /1200 zł/ - ks. Michał Kowalewski
2. Oaza Nowego Życia 0° - Rajcza k. Żywca – 03.08-19.08.2024r. /1700 zł/ - ks. Damian Drop
3. Oaza Nowego Życia I° - Ochotnica Górna– 03.08-19.08.2024r. /1700 zł/ - ks. Jakub Świątek
4. Oaza Nowego Życia III° wraz z rodzinami - Rokitno – 03.08-18.08.2024r. /1700 zł/ (odpowiedzialny za rekolekcje jest Domowy Kościół)
Turnus dodatkowy
1. KODA – Rokitno – 20.08-30.08.2024r. /1200 zł/ - ks. Dariusz Korolik
4. Przyjazd i wyjazd
W podanych terminach oaz pierwsza data oznacza dzień przyjazdu (od 14.00 do godz. 16.00), a druga – dzień wyjazdu (rano). Jeżeli jest inaczej, jest to wyraźnie zaznaczone. Nie należy przyjeżdżać (czy przywozić dzieci) zbyt wcześnie, np. rano czy w południe w dniu rozpoczęcia. Zespół wychowawczy przygotowuje wówczas ośrodek, a zbyt wczesne pojawienie się uczestników dezorganizuje pracę.
Nie przyjmuje się do oazy nikogo, kto ma zamiar przyjechać później lub wyjechać wcześniej. Pierwszy i ostatni dzień posiadają bowiem szczególne znaczenie dla przeżycia oazy rekolekcyjnej. Organizatorzy nie zapewniają dowozu uczestników na rekolekcje. Jedynym wyjątkiem jest oaza w Złotym Stoku, gdzie dowóz dzieci organizuje moderator rekolekcji.
5. Sprawy organizacyjne
5.1. Uczestnikiem rekolekcji jest tylko ten, kto przyjeżdża z ważną, właściwie wypełnioną kartą uczestnictwa i jest wpisany na listę uczestników turnusu. W razie stwierdzenia braków formalnych w karcie uczestnictwa moderator oazy ma prawo nie przyjąć uczestnika na rekolekcje. Uczestnicy przywożą ze sobą Pismo św., różaniec, notatnik, legitymację szkolną, grający zabierają instrumenty, lektorzy – alby, ministranci – komże. W Gorzowie niezbędny jest śpiwór albo koc z powleczeniem i poduszka. Na wszystkie oazy warto zabrać wygodne buty, okrycie przeciwdeszczowe i ciepły sweter lub polar (zwłaszcza w górach). Należy mieć ze sobą strój odpowiedni na Mszę św.
5.2. Nie należy wysyłać na oazy (szczególnie w góry!) bez wcześniejszego poinformowania o tym organizatora osób chorych, z chronicznymi dolegliwościami, np. padaczka, częste omdlenia, choroby serca. Sytuacje takie muszą być wcześniej uzgodnione z moderatorem prowadzącym daną oazę. Należy wówczas dołączyć kartę zdrowia, wskazania lekarza i leki, jakie przyjmuje uczestnik.
5.3. Osoby stale przyjmujące jakiekolwiek leki przywożą je ze sobą. Informacja o tym musi być wyraźnie odnotowana przez rodzica lub prawnego opiekuna w karcie uczestnictwa. Jeżeli ktoś ma skłonności do przeziębienia powinien zabrać własne leki osłonowe (witaminy, tabletki na gardło) bądź przeciwgrypowe. Należy liczyć się z zakupem ich na własny koszt. Uczestnicy mają obowiązek informować wychowawców o złym samopoczuciu, wszelkich problemach zdrowotnych. W razie potrzeby podania leków, zaczerpnięta zostanie konsultacja z lekarzem oraz rodzicem. Po przyjeździe uczestnicy deponują wszystkie leki w wyznaczonym przez kierownika wypoczynku bezpiecznym miejscu.
5.4. Podczas trwania rekolekcji obowiązuje żywienie zbiorowe. Organizator nie przewiduje specjalnie dostosowanej diety do potrzeb uczestnika, chyba że kierują tym przesłanki zdrowotne np.: uczulenia, nietolerancja pewnych składników żywnościowych. W takim wypadku opiekunowie prawni powinni zatroszczyć się o odpowiednie składniki żywnościowe lub po konsultacji z kierownikiem wypoczynku ustalić formę żywienia oraz jej finansowanie.
5.5. Uczestnicy oazy III stopnia ONŻ w Gorzowie przywożą ze sobą swoje jedno wydrukowane zdjęcie legitymacyjne. Na miejscu będzie wyrabiana legitymacja uprawniająca do zniżkowego poruszania się środkami komunikacji miejskiej.
5.6. Ze względu na specyfikę programu rekolekcyjnego, na oazie nie przewiduje się odwiedzin, chyba że wcześniej zostanie to uzgodnione z księdzem moderatorem prowadzącym oazę. Dotyczy to zarówno opiekunów prawnych, jak i znajomych czy przyjaciół.
6. Zapisy
Zgłoszenia na oazy odbywają się za pomocą specjalnego formularza elektronicznego przez internet dostępnego przez stronę zapisy.lubuskaoaza.pl hasło: Blachnicki
Uwaga: Zgłoszeń osób niepełnoletnich na oazy wakacyjne mogą dokonać tylko rodzice lub prawni opiekunowie uczestnika. W procesie zapisów należy wyrazić zgodę na niektóre działania o charakterze prawnym. Dokonanie zgłoszenia jest bardzo proste i intuicyjne. Ze względu na wymagania prawne w zgłoszeniu muszą być wyraźnie podane wszystkie dane.
Zapisy na oazę trwają od 1 lutego do 2 czerwca 2024. Należy liczyć się z tym, że wraz ze zgłoszeniami uczestników będą zamykane zapisy na turnusach cieszących się szczególnym zainteresowaniem.
7. Opłata: Ważna zmiana!
Koszty rekolekcyjne można podzielić na 2 raty. Pierwsza rata w wysokości nie mniej niż 400zł musi być wpłacona w ciągu 14 dni od dnia zapisania się na rekolekcje. Bezwzględnie ostatnią należną kwotę za rekolekcje należy wpłacić najpóźniej na 30 dni przed rozpoczęciem oazy rekolekcyjnej!
W przypadku rezygnacji z rekolekcji na 20 dni przed rozpoczęciem wypoczynku, organizator ma prawo do zachowania 50% wpłaty rekolekcyjnej na pokrycie poniesionych kosztów organizacji rekolekcji.
Jeśli rezygnacja nastąpi w dzień rozpoczęcia rekolekcji lub uczestnik zostanie z rekolekcji wydalony, koszty rekolekcyjne nie są zwracane.
Dane do przelewu:
Diakonia Ruchu Światło-Życie Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej
ul. Obywatelska 1 65-736 Zielona Góra
NR KONTA: 78 1750 0012 0000 0000 3878 9872
W tytule przelewu należy wyraźnie zaznaczyć za kogo dokonana jest wpłata:
Imię i nazwisko uczestnika/Ośrodek/Termin (np. Jan Kowalski/Łagów/04.07-14.07).
W ciągu 14 dni po wpłacie całej kwoty za rekolekcje, na maila podanego w systemie zostanie wysłana karta uczestnika.
Dokładnie wypełnioną kartę uczestnictwa wraz z oświadczeniem (razem 5 stron) należy przywieźć ze sobą na oazę. Braki w karcie powodują, że nie będzie można przyjąć dziecka na oazę.
8. Podsumowanie oaz
Oaza nie kończy się z dniem rozjazdu. Każdego uczestnika oazy wakacyjnej zapraszamy do kontynuowania formacji w ciągu roku w grupie rówieśniczej.
Wszystkich uczestników oaz wakacyjnych, księży moderatorów, animatorów oraz rodziców uczestników oaz zapraszam na Jubileuszową Diecezjalną Pielgrzymkę Ruchu Światło-Życie do Rokitna w dniu 1 września 2024 roku.
Ks. Dariusz Korolik
Moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie
OŚWIADCZENIE
PRZEWODNICZĄCEGO KONFERENCJI EPISKOPATU POLSKI
W KWESTII ABORCJI
W związku z coraz częściej obecnymi w przestrzeni publicznej opiniami o rzekomej konieczności rozszerzenia dostępu do aborcji, chciałem przypomnieć stanowisko Kościoła katolickiego w kwestii prawa do życia. Jest to nauczanie, które odwołuje się do prawa naturalnego, a więc obowiązującego w sumieniu każdego człowieka. Dowodem jest choćby tekst przysięgi Hipokratesa, gdzie czytamy: „Nigdy nikomu, także na żądanie, nie dam zabójczego środka ani też nawet nie udzielę w tym względzie rady; podobnie nie dam żadnej kobiecie środka poronnego”. W przypadku katolika prawo do życia potwierdzone jest dodatkowo autorytetem Kościoła. Św. Jan Paweł II poświęcił temu zagadnieniu encyklikę Evangelium vitae, której fragmenty chciałbym teraz przypomnieć.
Różnica między demokracją a tyranią
„[We] współczesnej kulturze demokratycznej szeroko rozpowszechnił się pogląd, wedle którego porządek prawny społeczeństwa powinien ograniczać się do utrwalania i przyswajania sobie przekonań większości i w konsekwencji winien być zbudowany wyłącznie na tym, co większość obywateli stosuje i uznaje za moralne” (69). „Można się spotkać z poglądem, że relatywizm ten jest warunkiem demokracji, jako że tylko on miałby gwarantować tolerancję, wzajemny szacunek między ludźmi i uznanie decyzji większości, podczas gdy normy moralne uważane za obiektywne i wiążące prowadziłyby rzekomo do autorytaryzmu i nietolerancji. Ale właśnie problematyka szacunku dla życia pozwala dostrzec, jakie dwuznaczności i sprzeczności (…) kryją się za tym poglądem.
To prawda, że historia zna przypadki zbrodni dokonywanych w imię «prawdy». Ale do czynów równie zbrodniczych i do radykalnego pogwałcenia wolności dochodziło też i nadal dochodzi pod wpływem «relatywizmu etycznego». Gdy większość parlamentarna lub społeczna uchwala, że zabicie jeszcze nie narodzonego życia ludzkiego jest prawnie dopuszczalne, choćby nawet pod pewnymi warunkami, to czyż nie podejmuje tym samym decyzji «tyrańskiej» wobec najsłabszej i najbardziej bezbronnej ludzkiej istoty? Sumienie powszechne słusznie wzdryga się w obliczu zbrodni przeciw ludzkości, które stały się tak smutnym doświadczeniem naszego stulecia. Czyż te zbrodnie przestałyby być zbrodniami, gdyby nie popełnili ich pozbawieni skrupułów dyktatorzy, ale gdyby nadała im prawomocność zgoda większości?” (70).
Moralny charakter demokracji
„W rzeczywistości demokracji nie można przeceniać, czyniąc z niej namiastkę moralności lub «cudowny środek» na niemoralność. Jest ona zasadniczo «porządkiem» i jako taka środkiem do celu, a nie celem. Charakter «moralny» demokracji nie ujawnia się samoczynnie, ale zależy od jej zgodności z prawem moralnym, któremu musi być podporządkowana podobnie jak każda inna działalność ludzka (…). Wartość demokracji rodzi się albo zanika wraz z wartościami, które ona wyraża i popiera (…). Gdyby na skutek tragicznego zagłuszenia sumienia zbiorowego sceptycyzm podał w wątpliwość nawet fundamentalne zasady prawa moralnego, zachwiałoby to samymi podstawami ładu demokratycznego, tak że stałby się on jedynie mechanizmem empirycznej regulacji różnych i przeciwstawnych dążeń. (…) W takiej sytuacji demokracja łatwo staje się pustym słowem” (70).
Prawo cywilne a prawo moralne
„Nie ulega wątpliwości, że zadanie prawa cywilnego jest inne niż prawa moralnego, a zakres jego oddziaływania węższy. (…) Właśnie dlatego prawo cywilne musi zapewnić wszystkim członkom społeczeństwa poszanowanie pewnych podstawowych praw, które należą do natury osoby i które musi uznać i chronić każde prawo stanowione. Wśród nich pierwszym i podstawowym jest nienaruszalne prawo do życia każdej niewinnej ludzkiej istoty. Chociaż władza państwowa może niekiedy powstrzymać się od zakazania czegoś, co — gdyby zostało zabronione — spowodowałoby jeszcze poważniejsze szkody, nigdy jednak nie może uznać, że jest prawem jednostek — nawet jeśli stanowiłyby one większość społeczeństwa — znieważanie innych osób przez łamanie ich tak podstawowego prawa, jakim jest prawo do życia. Prawna tolerancja przerywania ciąży lub eutanazji nie może więc w żadnym przypadku powoływać się na szacunek dla sumienia innych właśnie dlatego, że społeczeństwo ma prawo i obowiązek bronić się przed nadużyciami dokonywanymi w imię sumienia i pod pretekstem wolności” (71).
Prawo jako narzędzie przemocy
„W ciągłości z całą Tradycją Kościoła pozostaje także nauczanie o koniecznej zgodności prawa cywilnego z prawem moralnym (…). Takie też jest jednoznaczne nauczanie św. Tomasza z Akwinu, który pisze między innymi: «Prawo ludzkie jest prawem w takiej mierze, w jakiej jest zgodne z prawym rozumem, a tym samym wypływa z prawa wiecznego. Kiedy natomiast jakieś prawo jest sprzeczne z rozumem, nazywane jest prawem niegodziwym; w takim przypadku jednak przestaje być prawem i staje się raczej aktem przemocy»” (72).
„[U]stawy, które dopuszczają bezpośrednie zabójstwo niewinnych istot ludzkich, poprzez przerywanie ciąży i eutanazję, pozostają w całkowitej i nieusuwalnej sprzeczności z nienaruszalnym prawem do życia, właściwym wszystkim ludziom, i tym samym zaprzeczają równości wszystkich wobec prawa. (…) Prawa, które dopuszczają oraz ułatwiają przerywanie ciąży i eutanazję, są zatem radykalnie sprzeczne nie tylko z dobrem jednostki, ale także z dobrem wspólnym i dlatego są całkowicie pozbawione rzeczywistej mocy prawnej. Nieuznanie prawa do życia, właśnie dlatego, że prowadzi do zabójstwa osoby, której społeczeństwo ma służyć, gdyż to stanowi rację jego istnienia, przeciwstawia się zdecydowanie i nieodwracalnie możliwości realizacji dobra wspólnego. Wynika stąd, że gdy prawo cywilne dopuszcza przerywanie ciąży i eutanazję, już przez ten sam fakt przestaje być prawdziwym prawem, moralnie obowiązującym” (72).
„Otóż to właśnie ma dziś miejsce także na scenie polityki i państwa: pierwotne i niezbywalne prawo do życia staje się przedmiotem dyskusji lub zostaje wręcz zanegowane na mocy głosowania parlamentu lub z woli części społeczeństwa, choćby nawet liczebnie przeważającej. Jest to zgubny rezultat nieograniczonego panowania relatywizmu: „prawo” przestaje być prawem, ponieważ nie jest już oparte na mocnym fundamencie nienaruszalnej godności osoby, ale zostaje podporządkowane woli silniejszego. W ten sposób demokracja, sprzeniewierzając się własnym zasadom, przeradza się w istocie w system totalitarny. Państwo nie jest już „wspólnym domem”, gdzie wszyscy mogą żyć zgodnie z podstawowymi zasadami równości, ale przekształca się w państwo tyrańskie, uzurpujące sobie prawo do dysponowania życiem słabszych i bezbronnych, dzieci jeszcze nie narodzonych, w imię pożytku społecznego, który w rzeczywistości oznacza jedynie interes jakiejś grupy” (20).
Powinność przeciwstawienia się niegodziwym prawom
„Przerywanie ciąży i eutanazja są zatem zbrodniami, których żadna ludzka ustawa nie może uznać za dopuszczalne. Ustawy, które to czynią, nie tylko nie są w żaden sposób wiążące dla sumienia, ale stawiają wręcz człowieka wobec poważnej i konkretnej powinności przeciwstawienia się im poprzez sprzeciw sumienia. (…) Już w Starym Testamencie znajdujemy wymowny przykład oporu wobec niesprawiedliwego rozporządzenia władz — i to właśnie takiego, które było wymierzone przeciw życiu. Żydowskie położne sprzeciwiły się faraonowi, który nakazał zabijać wszystkie nowo narodzone dzieci płci męskiej: «nie wykonały rozkazu króla egipskiego, pozostawiając przy życiu [nowo narodzonych] chłopców» (Wj 1,17). Trzeba jednak zwrócić uwagę na głęboki motyw takiej postawy: «położne bały się Boga». Właśnie z posłuszeństwa Bogu (…) człowiek czerpie moc i odwagę, aby przeciwstawiać się niesprawiedliwym ludzkim prawom. Jest to moc i odwaga tego, kto gotów jest nawet iść do więzienia lub zginąć od miecza, gdyż jest przekonany, że «tu się okazuje wytrwałość i wiara świętych» (Ap 13,10)” (73).
Zakaz głosowania przeciwko prawu do życia
„Tak więc w przypadku prawa wewnętrznie niesprawiedliwego, jakim jest prawo dopuszczające przerywanie ciąży i eutanazję, nie wolno się nigdy do niego stosować «ani uczestniczyć w kształtowaniu opinii publicznej przychylnej takiemu prawu, ani też okazywać mu poparcia w głosowaniu»” (73). „Wprowadzenie niesprawiedliwych ustaw prawnych stawia często ludzi moralnie prawych przed trudnymi problemami sumienia dotyczącymi kwestii współpracy, a wynikającymi z obowiązku obrony własnego prawa do odmowy uczestnictwa w działaniach moralnie złych. Decyzje, które trzeba wówczas podjąć, są nieraz bolesne i mogą wymagać rezygnacji z osiągniętej pozycji zawodowej albo wyrzeczenia się słusznych oczekiwań związanych z przyszłą karierą” (74).
Budowa państwa o ludzkim obliczu
„Sprawa życia oraz jego obrony i promocji nie jest wyłączną prerogatywą chrześcijan. Choć czerpie swe niezwykłe światło i moc z wiary, należy do każdego ludzkiego sumienia, które dąży do prawdy i któremu nie są obojętne losy ludzkości. Życie ma w sobie niewątpliwie coś świętego i religijnego, ale ten jego aspekt nie dotyczy tylko wierzących: chodzi bowiem o wartość, którą każda ludzka istota może pojąć także w świetle rozumu i dlatego bez wątpienia odnosi się ona do wszystkich. (…) Kiedy Kościół stwierdza, że bezwarunkowe poszanowanie prawa do życia każdej niewinnej osoby — od poczęcia do naturalnej śmierci — jest jednym z filarów każdego cywilizowanego społeczeństwa, «pragnie po prostu przyczyniać się do budowy państwa o ludzkim obliczu. Państwa, które uznaje za swą podstawową powinność obronę fundamentalnych praw człowieka, zwłaszcza człowieka słabszego». (…). Nie może bowiem istnieć prawdziwa demokracja, jeżeli nie uznaje się godności każdego człowieka i nie szanuje jego praw. Nie może istnieć prawdziwy pokój, jeśli się nie bierze w obronę i nie popiera życia (…)” (101).
Przytoczone fragmenty encykliki św. Jana Pawła II pokazują, że nauczanie Magisterium Kościoła jest jednoznaczne: każdy człowiek prawego sumienia – także nie należący do Kościoła katolickiego – stoi wobec moralnego obowiązku uszanowania ludzkiego życia od poczęcia, aż do naturalnej śmierci.
Niejednokrotnie w życiu publicznym daje się słyszeć fałszywą tezę: „większość ma zawsze rację”. W demokracji – niewątpliwie – większość podejmuje decyzje. Nie oznacza to jednak, że racja jest po stronie większości, a jedynie, że mniejszość nie potrafiła znaleźć wystarczająco przekonujących argumentów, aby stać się większością. O racji nie decyduje liczba zwolenników danego poglądu. Racja – przede wszystkim racja etyczna – często jest po stronie mniejszości. Niekiedy zaś – o czym przypomina postać Sokratesa – po stronie pojedynczego człowieka o dobrze uformowanym sumieniu.
W duchu odpowiedzialności za Kościół w Polsce i za dobro naszej wspólnej Ojczyzny, wzywam wszystkich ludzi dobrej woli, by jednoznacznie opowiedzieli się za życiem. Szczególny apel kieruję do członków obu izb parlamentu i prezydenta Rzeczypospolitej, by dali świadectwo prawdziwej troski o życie bezbronne, bo nienarodzone.
+ Stanisław Gądecki
Arcybiskup Metropolita Poznański
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski
Rzym, dnia 26 stycznia 2024 roku
https://paradisus.pl/zapisy-na-wyklady-historia-kosciola-na-ziemi-lubuskiej/